Szukaj na tym blogu

piątek, 19 października 2012

Zanowińskie ule:)

Witam
Dziś pogoda mnie rozpieściła i postanowiłam wstawić obraz, który wisi u mnie w salonie.
Namalowałam go ponad miesiąc temu. Zachwyca mnie za każdym razem mieniąc się barwami.

Wieczorem jest ciemny i tajemniczy, a w dzień słoneczny jak dziś, ukazuje przepiękny taniec kolorów.



1 komentarz:

  1. Zapach ściółki, szelest leszczyny, chłód listków barwinka... kochałam... i kocham <3

    OdpowiedzUsuń